background-shape
feature-image

Podjęcie decyzji o terapii jest procesem długotrwałym i ważnym. Czego mogę spodziewać się po terapii/terapeucie? Jak wybrać w gąszczu ofert, nurtów? Kiedy myśleć, że jestem w miejscu, w którym powinienem/powinnam być?

Pierwsza ważna rzecz jest taka, by mieć świadomość, że to Pacjent jest najważniejszy na terapii. Czyli to on decyduje o tym, o czym mówi, jakie tempo pracy nad sobą przyjmuje, jak otwiera się na informacje i to on mówi o sobie! A terapeuta pyta i podsumowuje… tyle. Najważniejsze są te pytania, bo nie są ciekawością terapeuty, ale pomocą w obraniu odpowiedniej perspektywy Pacjenta.

Druga-czas. Niestety terapia nie działa od razu. Niestety bywa gorzką pigułka niekiedy. Kiedy zaczyna działać? Trudno powiedzieć. Terapia poznawczo-behawioralna należy do nurtu terapii krótkoterminowych. W niektórych zaburzeniach/problemach kilka spotkań wystarczy, w innych są to miesiące, a może i ponad rok. Zakładam, że Pacjent chce pracować i dobre ma przymierze z terapeutą. Inne nurty (psychoanaliza, psychodynamiczna) należą do terapii “sięgających dalej”, a tym samym trwa to wiele miesięcy czy lat. Co wybrać? Zależy.. jakie ma Pacjent problemy, jakie ma preferencje co do sposobu pracy.

Trzecia sprawa - Pacjent jest ekspertem swojego życia. Tylko on wie, na co jest gotowy, jakie sposoby rozwiązania problemu są dla niego dostępne, akceptowalne. Innymi słowy-terapeuta nie jest tym, który powie Pacjentowi co ma zrobić. A jeśli mówi… może to jest moment, by zakończyć współpracę? Terapia to nie doradztwo, poradnictwo, czas na rady Ciotki Klotki.

Czwarty ważny aspekt-tajemnica terapii i komfort Pacjenta - szeroko rozumiany, od wygodnego krzesła, poprzez brak oceny i krytyki w trakcie rozmowy.

To jako wstęp dla tych, którzy się wahają…